Forum sojuszu G4W

Forum sojuszu G4W


#1 2008-02-03 21:21:33

partizan

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   

W naszym sąsiedztwie

a właściwie bezpośrednim sąsiedztwie makusza1977 pojawił się sojusz o wyjątkowo ambitnym opisie. ..
Koleżanka siara1985 ma jak widać gołym okiem zdolności literackie i historyczne pasje. Zamierzam ją trochę utemperować, co by przypadkiem myśl o wielkim Bizancjum nie zawróciła jej zanadto w głowie. Gdy już rozbiję wojsko owej koleżanki proponuję byście ją systematycznie najeżdżali - może to ją przekona, że zamiast wypisywac filozoficzno-historyczne traktaty warto być z nami.

Offline

 

#2 2008-02-03 22:52:46

partizan

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Zaraz wysyłam wojsko na Siarę (92, -138), przydało by się, by ktoś z Was wjechał na chatę założycielowi sojuszu CB panu Aeth I z osady Rhiannion (87,-141)

00:38 zniszczono 6 legionów, wszystko we wiosce
stracono po 1 falandze i mieczniku, ale czego się nie robi dla idei

Ostatnio edytowany przez partizan (2008-02-04 00:36:16)

Offline

 

#3 2008-02-04 00:55:57

SWEX1

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 23
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

04.02.08 o 00:55:31 4 legionów Aeth I padło, ja straciłem jednego legionistę, najeść się nie najadłem zbytnio

Offline

 

#4 2008-02-04 17:33:20

partizan

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Zacnie drogi SweXie
uważam, że każdy w miarę blisko położony jednej z owych zacnych osad powinien którąś raz dziennie profilaktycznie najechać.
wkrótce powinni wyczaić, że czegoś od nich chcemy

Offline

 

#5 2008-02-04 19:11:12

SWEX1

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 23
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Półtorej godziny siara, prawie dwie ten bizantyjski uzurpator - aeth - widzę to jako nocne wypady. czas najwyższy centurionów zacząć hodować, żwawsi co nieco

Offline

 

#6 2008-02-04 19:43:22

Columbo

Administrator

7001969
Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 24
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

partizan napisał:

Zaraz wysyłam wojsko na Siarę (92, -138), przydało by się, by ktoś z Was wjechał na chatę założycielowi sojuszu CB panu Aeth I z osady Rhiannion (87,-141)

00:38 zniszczono 6 legionów, wszystko we wiosce
stracono po 1 falandze i mieczniku, ale czego się nie robi dla idei

Mam taka uwage na przyszłośc...nie zarzucam oczywiście niewiedzy mojemu sojusznikowi od dawien dawna,ale NIE atakuje się jednostkami defowymi.Teraz jest to dopuszczalne bo to początek gry i można iśc w ilośc...ale to sie niedługo skończy...a co do naszych ulubieńców:za jakiś czas skasuja konta albo dołączą do nas;Wyjscia raczej miec nie będą ;P

Offline

 

#7 2008-02-04 19:50:35

SWEX1

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 23
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Jeśli uważacie, że siara ma potencjał, może trzeba porozmawiać z nią/nim ... no, może jeszcze nie dzisiaj

Offline

 

#8 2008-02-04 22:47:26

partizan

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

"nie zarzucam oczywiście niewiedzy mojemu sojusznikowi od dawien dawna,ale NIE atakuje się jednostkami defowymi.Teraz jest to dopuszczalne bo to początek gry i można iśc w ilośc...ale to sie niedługo skończy..."

ZAMIERZASZ WYDAĆ ZAKAZ GRABIENIA DEFAMI? ;p

jak to się nie atakuje ? z mojej praktyki i doglębnej wiedzy wynika, że defami SIE ATAKUJE, a sytuacje taką wymusza SAMO ŻYCIE. Kluczem jest tu wspomniana przez Ciebie ilość jednostek i nadmieniony etap gry. W Traviana gram zaledwie kilka tygodni, ale znam arkana alfabetu, co jest tu sporą pomocą, bo pozwoliło mi przeczytać instrukcje, pogmerać w forum i wyciągnąć wnioski

Na nie mających/posiadających śladowe ilości wojsk leszczyków wystarczą nawet falangi, byle ich była większa kupa. A moje falangi w ataku stanowią wsparcie rozrastających się mieczników i na razie muszą na siebie zarobić chodząc na zbój   Później - przy okazji mając przyzwoitą ilość falang - mogę bez wyrzutu sumienia zostawić je we wsi na stałe, a niech jej bronią, co mi tam

Gdybym się kierował jedynie kryteriami politycznej poprawności/statystyk, to pozwalałbym innym na beztroskie farmienie okolicy sam niepotrzebnie trzęsąc dupą o bezpieczeństwo swej pijackiej wojsławickiej siedziby. Od początku mojego pojawienia się na tych żyznych glebach były na Wojsławice jedynie 2 ataki, - jeden zupełnie nieskuteczny, drugi skuteczniejszy tylko z uwagi na moją beztroskę wynikającą z wypicia zgrzewki browarów (koleś z Alkatraz zagrabił mi wtedy ok 700 zboża; a mój błąd polegał na niedostatecznej rozbudowie kryjówki). Nie straciłem wówczas jednak żadnych wojsk (wtedy tylko falang), bo zamiast tracić życie w Wojsławicach łupiły jakąś dziure. Nieprzyjaciel musiał się skupić na efektach kreciej pracy mojego trapera, czyli odbijaniu swoich z pułapek. I póki co nie pali się do ponownych odwiedzin...

Jak sądzę pisząc "to się niedługo skończy" podpierasz się swoim zdobytym viężką pracą na innych serwerach doświadczeniem, mając na myśli płynący czas. Biorąc pod uwagę jego prawa śpieszę donieść, że jutro poślę w bój pierwsze wojsławickie teutatesy...

To by było na tyle, koniec rozprawki, czasem się ma wenę, nie ma co (ja tak zawsze mam jak trochę dam paliwa w obieg, więc nie przejmujcie zbytnio) graba podchmielona dla wszystkich forumowiczów...

Offline

 

#9 2008-02-04 23:20:55

SWEX1

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 23
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

ładnie to wyłuszczyłeś ...

Offline

 

#10 2008-02-04 23:58:52

Columbo

Administrator

7001969
Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 24
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

partizan napisał:

"nie zarzucam oczywiście niewiedzy mojemu sojusznikowi od dawien dawna,ale NIE atakuje się jednostkami defowymi.Teraz jest to dopuszczalne bo to początek gry i można iśc w ilośc...ale to sie niedługo skończy..."

ZAMIERZASZ WYDAĆ ZAKAZ GRABIENIA DEFAMI? ;p

jak to się nie atakuje ? z mojej praktyki i doglębnej wiedzy wynika, że defami SIE ATAKUJE, a sytuacje taką wymusza SAMO ŻYCIE. Kluczem jest tu wspomniana przez Ciebie ilość jednostek i nadmieniony etap gry. W Traviana gram zaledwie kilka tygodni, ale znam arkana alfabetu, co jest tu sporą pomocą, bo pozwoliło mi przeczytać instrukcje, pogmerać w forum i wyciągnąć wnioski

Na nie mających/posiadających śladowe ilości wojsk leszczyków wystarczą nawet falangi, byle ich była większa kupa. A moje falangi w ataku stanowią wsparcie rozrastających się mieczników i na razie muszą na siebie zarobić chodząc na zbój   Później - przy okazji mając przyzwoitą ilość falang - mogę bez wyrzutu sumienia zostawić je we wsi na stałe, a niech jej bronią, co mi tam

Gdybym się kierował jedynie kryteriami politycznej poprawności/statystyk, to pozwalałbym innym na beztroskie farmienie okolicy sam niepotrzebnie trzęsąc dupą o bezpieczeństwo swej pijackiej wojsławickiej siedziby. Od początku mojego pojawienia się na tych żyznych glebach były na Wojsławice jedynie 2 ataki, - jeden zupełnie nieskuteczny, drugi skuteczniejszy tylko z uwagi na moją beztroskę wynikającą z wypicia zgrzewki browarów (koleś z Alkatraz zagrabił mi wtedy ok 700 zboża; a mój błąd polegał na niedostatecznej rozbudowie kryjówki). Nie straciłem wówczas jednak żadnych wojsk (wtedy tylko falang), bo zamiast tracić życie w Wojsławicach łupiły jakąś dziure. Nieprzyjaciel musiał się skupić na efektach kreciej pracy mojego trapera, czyli odbijaniu swoich z pułapek. I póki co nie pali się do ponownych odwiedzin...

Jak sądzę pisząc "to się niedługo skończy" podpierasz się swoim zdobytym viężką pracą na innych serwerach doświadczeniem, mając na myśli płynący czas. Biorąc pod uwagę jego prawa śpieszę donieść, że jutro poślę w bój pierwsze wojsławickie teutatesy...

To by było na tyle, koniec rozprawki, czasem się ma wenę, nie ma co (ja tak zawsze mam jak trochę dam paliwa w obieg, więc nie przejmujcie zbytnio) graba podchmielona dla wszystkich forumowiczów...

Poparłes tylko moje teorie.Chwała Ci za to

Od Aetha I Rhianniosa, Autokratora Bizancjum i Despoty Rhiannion

Znak dobrej woli!

Wyrażamy szczere poruszenie ostatnimi manewrami Waszych sił na naszym pograniczu. Zaniepokoiły nas bowiem wieści o żołnierzach Waszych przybywajacych w nasze strony. Mówimy tu głównie, nie bez ubolewania o sierżantach duxa Xelphiego i Partizana. Mamy szczerą nadzieję, że jest to pomyłka jakaś i nie pozostajemy bez wiary w możliwość pokojowego wyjaśnienia całej sprawy.

Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami:

Aeth I Rhiannios, Autokrator Rhomaioi et Despotes Rhiannion

Co Wy na tą notke ?!

Offline

 

#11 2008-02-05 14:40:32

partizan

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 18
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

OOO JAK SZYBKO SIĘ POŁAPALI, ŻE CZEGOŚ OD NICH CHCEMY

A kto Aethowi pozwolił zostać despotą okolicy?

Jak widzę w opisie CB wprowadzili podatek dyplomatyczny - jak sądzę tenże idealnie się nadaje na haracz dla nas (w ramach paktu o nieagresji). Reasumując: jeśli chcą odradzac cesarstwo - proszę bardzo - ale za taką przyjemność trzeba płacić haraczyk. Co wy na to?

Możnaby spłodzić zgrabny tekścik o dziesięcinie odprowadzanej na rdzennych mieszkańców tych terenów, czyli obywateli G4W

Offline

 

#12 2008-02-05 15:35:34

SWEX1

Radny

Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 23
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Haracz tak, ale tekst mnie osłabił Z naszej strony ataki a ten produkuje epistoły, aczkolwiek sympatyczne.

Ostatnio edytowany przez SWEX1 (2008-02-05 15:42:13)

Offline

 

#13 2008-02-06 19:17:52

Columbo

Administrator

7001969
Zarejestrowany: 2008-02-03
Posty: 24
Punktów :   

Re: W naszym sąsiedztwie

Zamykam watek

Offline

 
Poszukuje moderatora

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nbk.pun.pl www.supermetin2.pun.pl www.klasztornrp.pun.pl www.rapfan.pun.pl www.kingdomyaoi.pun.pl